
Zazwyczaj mówimy, że Całus mamy uleczy wszystko. Bo ma w sobie magiczną i niezwykła moc! Leczy nieszczęścia, zepsute wieże z klocków, wszystkie „ała” oraz „ałała” i uderzenia, i zranienia i jeszcze nawet zły humorek. Odgania troski, całus ma moc ogromną.
Ale nie o całusie mamy, ale całusie dla mamy chce dzisiaj napisać. Bo to całus, który leczy wszystkie moje troski! To całus, który sprawia, ze chce mi się wstać. Kiedy padam po pracy, nagle ten czarodziejski całus na powitanie dodaje więcej sił niż jakiś energetyk. I nie ważne co się wcześniej stało, ile musiałam przejść i załatwić zanim dotarłam do domu, gdzie na mnie czekał mój całus. Bo właśnie wtedy przemija wszystko co złe i pojawia się moja magiczna chwila.
Oj cieszcie się Mamusie z każdego całusa, zanim nam powyrastają i zaczną całusy wydzielać:)
Dodaj komentarz