
Już dawno zmieniliśmy nasz wózek- zaraz po urodzinach naszego Anchelo! Poprosiliśmy rodzinę o dotację i proszę, mamy nasz Bebetto Nico! Wózek, który sprawdził się w Zagórzu, nad Morzem, w lesie i w parku nad Wartą, gdzie terenówka jest niezbędna. Jeszcze nie wiem jak sprawdza się zimą! Ale nasza jesień szybko znika, wiec już wkrótce czuję, że się przekonamy.
Wózek jest lepszy od X-landera, który był moim pierwszym wyborem. W czym? Otóż przede wszystkim jeden model łączy cechy, których szukałam- a X-lander ma je w różnych modelach. oto czego szukałam i co znalazłam:
- Duże kółka- ja nie jeżdżę wózkiem do galerii i z powrotem, muszę mieć wytrzymały wózek, który przejedzie po dziurach, piachu, wertepach, trawie, śniegu- terenówkę:)
- Pompowane kółka- można je dopompować, wpływają na amortyzację i nie odpadają jak gąbki!
- Rączka regulowana do mojego wzrostu i wzrostu męża- to dosyć istotne!
- Śpiworek w zestawie- wygodny i przypinany.
- Składalność do bagażnika- wózek składa się cały!!!!! Razem z kołami!!! Wszystko w jedną kostkę wielkości walizki! Rewelacja!
- Kaptur- zasłonę, budę czy jak ją nazwiecie! Ta jest naprawdę duża, zasłania całego malce, tworząc mini namiot i dając mu spokój do spania! Jest regulowana, można ją dodatkowo wydłużyć!
- Koła zwrotne z przodu, Praktycznie zakręca bez naciskania jak wózek sklepowy- rewelacja. Dodatkowo koła mają specjalne amortyzatory i stabilizatory- nie miałam o tym pojęcia, nie szukałam tego, ale świetna sprawa!
- Wózek ma wygodne i łatwe do zapięcia, regulowane pasy.
- Z tyłu siateczka na drobiazgi, pod spodem klasyczny materiałowy koszyk.
- Rama z przodu jest skórzana i odporna na kopanie małego!
- Podnóżek jest regulowany- o wiele łatwiej niż w poprzednim wózku!
Dodatkowo dokupiliśmy pojemnik na bidon a folię przeciwdeszczową na wózek dostaliśmy w prezencie! Co ciekawe mogliśmy wybrać kolor wózka, nawet ramy metalowej!!!!! Tak naprawdę to mały wybrał kolor wózka, miał być granatowy ale mały, będąc na moich rękach krzyknął NIE! Pani sprzedająca, ja i mąż byliśmy w lekkim szoku! ale jak nie to nie, wybrał sobie niebieski i ma! Kolorów jest sporo, naprawdę! Cena? 1/3 cena X- landera czyli 800 zł NOWY!
Zaznaczam, że nie kupowaliśmy, ale zbieraliśmy hehehe! Mały bardzo lubi swoją brykę, my też!
My też mamy! Granatowy! 🙂 Baaardzo zadowoleni jesteśmy! Jedyny minus trochę ciężki, ale to nic w porównaniu z całą resztą plusów!!! 🙂
Poznaniacy wiedzą co dobre:)
Zapraszam do Libster Blog Award http://me-and-baby.blogspot.com/2013/10/and-winner-is.html
Hej czytam twój blog długo, bardzo mi się podoba. czekam na nowe wpisy 🙂 Pozdrawiam i zapraszam do mnie http://wiolka44.blog.pl/
Ja się "zakochałam" w wózku Bebetto Luca. Ciemny grafit na białym stelażu prezentuje się świetnie.
Byłam w tym sklepie i oglądałam go na żywo.
Cena znośna, prowadzi się super i na tych białych kołach…
Zastanawiam się tylko czy wybrać fiotelik Ramatti czy dołożyć trochę i wziąć Maxicosi.
też kupiłam bebetto nico w kolorze niebieskim 🙂 mam 7,5 miesięczną córkę i poprzedni wózek sprzedaliśmy bo mała zjeżdżała (chociaż wcale nie jest taka mała). Bebetto jestem po prostu zachwycona. Mocny, żywy kolor i bardzo lekko się prowadzi. Super wózek dla mam, które lubią spacery bardziej terenowe 🙂
Nie mieliśmy problemu z siedziskiem, ale my naszego małego szkraba nie wsadziliśmy w wózek jak miał sześć miesięcy! Przedtem mieliśmy inny i specjalną wyprofilowaną podkładkę, którą w każdym przypadku można dokupić. Nico ją miał w zestawie, ale nie była nam potrzebna.