Mamy cudowny park blisko naszego osiedla- nad Wartą. Zieleń, zadbane trawniki, piękne drzewa i nadchodzącą jesień. Jak zwykle mojego maluszka ciepło opatuliłam- pewnie mój mąż gderałby, że znowu jestem nadopiekuńcza itp itd. Spotkała nas niemała niespodzianka. W środku miasta spotkaliśmy dziki! Dzięki zoomowi:) zachowałam dystans, zwłaszcza, ze największy okaz był większy niż mój spory wózek! Szkoda, że maluszek jeszcze nie zwrócił na nie większej uwagi! Ciekawe, czy dzisiaj spotkamy je również.
O Nestii
455 artykułów
Mama wielu pasji, zawsze zajęta jakimiś nowymi pomysłami i projektami. Uwielbiam odkrywanie świata z moimi dziećmi, naukę poprzez zabawę, kreatywne niespodzianki i wspólne gotowanie. Blog to miejsce, w którym dzielę się własnymi doświadczeniami i wiedzą! Zapraszam!
No tak, a my spacerujemy nad Wisłą, i jeszcze żadnego dzika nie spotkałyśmy-na szczęście.
No to miałaś spotkanie…dzikie;)) A maluszek tak pięknie śpi;))